Wojciechowicz: Paraliż miasta to cena, jaką zapłacą warszawiacy za kolejną bizantyjską imprezę PiS

Utrudnienia dla mieszkańców stolicy, związane z Wielką Defiladą Niepodległości, są bez precedensu. Paraliż miasta to cena, jaką zapłacą warszawiacy za kolejną bizantyjską imprezę PiS – stwierdził Jacek Wojciechowicz podczas konferencji przy Wisłostradzie. Jak dodał:

„Na tej wielkiej defiladzie, z której wynikałoby może, że jesteśmy piątą potęgą militarną świata, nie zobaczycie państwo Caracali, nie zobaczycie śmigłowców, które miały być zakupione i niewidoczne dla radarów przeciwnika. One są tak dobre, że są niewidoczne nawet dla ludzkiego oka”

Jak podkreślił kandydat na prezydenta Warszawy, „nie zobaczycie łodzi podwodnych, które są tak bardzo podwodne, że nawet płynąc Wisłą nie będzie ich widać”.