Iwulski: To, co działo się wtedy, nie ma żadnego przełożenia na dzisiejszy stan i na to, co robiłem przez 30 lat. Za długo może jestem w SN, faktycznie, ale jeszcze trochę mógłbym być

Po upływie 30 lat, kiedy ja przez 30 lat jestem sędzią Sądu Najwyższego, stawianie mi takich zarzutów… To nie ma żadnego przełożenia – to co się działo wtedy – na dzisiejszy stan i na to, co ja robiłem przez 30 lat i teraz robię” – mówił w TVN24 sędzia Józef Iwulski.

Ja naprawdę nie czuję się jako osoba podlegająca oczyszczaniu. Ja robiłem wszystko to, co trzeba, a już od 30 lat z całą pewnością robię to, co sędzia Sądu Najwyższego powinien robić. Za długo może już jestem, faktycznie, ale jeszcze trochę mógłbym być. Poczuwam się, że mam duże doświadczenie, wiedzę i nie byłem najgorszym sędzią Sądu Najwyższego” – dodawał.