Zybertowicz: Brak zwiększonej rozdzielczości w przypadku wyprawki jest dowodem pewnej słabości państwa

Z perspektywy socjologa, a i obywatela, który żyje w względnym dostatku, sądzę, że taka wyprawka powinna być skierowana do rodzin najbardziej potrzebujacych. O ile w przypadku programu 500+, w którym chodziło, żeby jak najszybciej pomóc tym najbardziej potrzebujących, nie zastosowano pewnych progów, zakładając, że koszty operacyjne rozróżnienia rodzin żyjących w dostatku, których dostatek może się przecież skończyć, bo ktoś traci dobrą pracę i jego poziom życia może skokowo się obniżyć, że te koszty operacyjne byłyby zbyt duże, to teraz sądzę, że nie zastosowanie tej zwiększonej rozdzielczości w przypadku tego wsparcia jest dowodem pewnej słabości polskiego państwa. Dodam, że informatyzacja na niektórych polach nie jest zaawansowana, bo gdyby systemy informatyczne były skoordynowane i zaawansowane, to łatwiej byłoby, niższe byłyby koszty odróżnienia tych rodzin, które są najbardziej w potrzebie od tych rodzin, które bez tych 300 zł spokojnie sobie dadzą radę – stwierdził Andrzej Zybertowicz w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.