Sienkiewicz: Wizyty opozycyjnych celebrytów u protestujących umożliwiły propagandzie rządowej zakwalifikowanie zdesperowanych matek jako narzędzia politycznego walki z rządem

To postępująca brutalizacja życia politycznego i społecznego w Polsce, której nikt się nie przeciwstawia i prawdę mówiąc, największy żal mam do Kościoła, który w tej sprawie zachowuje się co najmniej biernie. Widziała pani, że siła tego protestu polegała na tym, że on był apolityczny, a nie dlatego, że nagle opozycyjni celebryci składają tam wizyty, co propagandzie rządowej umożliwiło natychmiast zakwalifikowanie zdesperowanych matek jako narzędzia politycznego walki z rządem i ten hejt, jaki się wylał z prawicowych i podległych rządowi mediów na protestujących, najsłabszych i najbardziej zdesperowanych, był czymś obrzydliwym – mówił Bartłomiej Sienkiewicz w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w TOK FM.