Brudziński: Na pewno nie będę tutaj ogłaszał akcji Widelec, albo hasła „Idziemy po was”

Zostałem zadaniowany przez premiera – jak rozumiem w pełnym konsensusie i we współpracy z przedstawicielami zarówno PZPN, Ekstraklasy jak i klubów – żeby zrobić wszytko z moimi współpracownikami, z KGP, komendantami wojewódzkimi policji, żeby utrudnić to wlewanie łyżki tego dziegciu do tej beczki miodu. Bez nadmiernej emfazy, a tym bardziej bufonady chcę powiedzieć, że na pewno nie będę tutaj ogłaszał akcji Widelec, albo hasła „Idziemy po was” – stwierdził Joachim Brudziński po spotkaniu poświęconym odpowiedzialnemu rozwojowi piłki nożnej w Polsce i poprawie bezpieczeństwa na stadionach. Jak dodał:

„Naszym zadaniem, moim jako szefa MSWiA, podległych mi służb, po tym zadaniowaniu ze strony premiera, jest uczynić wszystko, żeby w miarę jeszcze obecnie obowiązujacych przepisów, jest czym się pochwalić, z 50 chuliganów, którzy wbiegli na murawę stadionu w Poznaniu, już 29 dzięki skuteczności polskiej policji zostało zatrzymanych, z sektora który miał około 4 tys. Kibiców wbiegło tylko 50, bez mała 30 jest już zatrzymanych, czyli polska policja daje sobie z tym radę, natomiast jest jeszcze przed nami do wspólnego zastanowienia i wdrożenia do obecnie obowiązujących przepisów, takich obostrzeń, żeby tym, którzy psują te święta, wlewać tę łyżkę dziegciu do miodu, tak uprzykrzyć życie, aby 10 razy zastanowili się, zanim zdecydują się wbiec na murawę, rzucić czymkolwiek w funkcjonariusza policji czy innego kibica tych, którzy dopuszczają się bójek na stadionach”