Bielan: Wszyscy w tej sprawie byli pod dużą presją, w dużym stresie – protestujący i strażnicy. Być może w pewnym momencie emocje spowodowały sceny, których nie chcielibyśmy oglądać

Są momenty, w których Straż Marszałkowska musi użyć siły, żeby nie dopuścić do jakiegoś zdarzenia, natomiast proszę nie mówić o żadnym biciu. W Polsce odbywa się bardzo ważna inicjatywa, wydarzenie związane z naszym elementarnym bezpieczeństwem. Zgromadzenie parlamentarne NATO to nie jest jakieś forum dialogu międzynarodowego to organizacja, która służy naszemu bezpieczeństwu i to normalne, że organizatorzy… Za bezpieczeństwo tych wszystkich osób, dzisiaj występuje na sali plenarnej Sejmu sekretarz generalny NATO, odpowiadały służby specjalne, nie tylko polskie. Nie mówię tylko o transparencie. Straż Marszałkowska była poddana olbrzymiej presji, żeby w momencie, kiedy zapadła decyzja, że te obrady odbyły się w Sejmie, bo był rozważany również scenariusz wyprowadzenia tych obrad poza parlament, żeby zapewnić jak najwyższy poziom bezpieczeństwa. Wszyscy w tej sprawie byli pod dużą presją, w dużym stresie, zarówno protestujący, jak i strażnicy. Być może doszło w pewnym momencie do tego, że te emocje spowodowały jakieś sceny, których nie chcielibyśmy oglądać, ale z tak z reguły bywa przy tak emocjonalnych protestach – mówił Adam Bielan w rozmowie z Konradem Piaseckim w Radiu Zet.