Majchrowski: Nie chciałbym, żeby to wszystko, co zrobiłem, poszło w rozpieprz

Jeżeli państwo uważacie, że powinienem nie kandydować i zgłaszać następcę, ja odpowiadam za siebie. Jeżeli mówię, że będę kandydował, to nie muszę szukać zastępcy. Zastanawiałem się nad tym, bo to jednak 16 lat jest męczące. To nie jest tak, że siedzę przykryty pledem i piję kawę. To jest naprawdę ciężka praca od wczesnych godzin porannych do późnych wieczornych, z weekendami włącznie. Sądzę, że większość osób, która kandyduje, nie zdaje sobie sprawy z tego, jaka to jest robota” – mówił na konferencji prasowej prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski.

Powiem szczerze: nie chciałbym, żeby to wszystko, co zrobiłem i co zrobiłem wspólnie z mieszkańcami, żeby była jasność, poszło w rozpieprz” – dodawał.