Neumann: Rozumiem, że część rodzin nie chce przyjąć do wiadomości dokumentów i szuka potwierdzenia teorii, które nie miały miejsca

Nie mam takiego wrażenia, żeby wtedy [w 2010 roku] ktoś chciał rozgrywać bardziej Polaków, bo ta aktywność Lecha Kaczyńskiego i jego kancelarii była na tle duża w polityce zagranicznej, zahaczała o kompetencje rządu w tej dziedzinie, że tu nie musiał nikt rozgrywać. To była zaplanowana wcześniej przez prezydenta Kaczyńskiego, organizowana przez Kancelarię Prezydenta. To Kancelaria Prezydenta zapraszała na pokład samolotu na 10 kwietnia całą delegację. Logistycznie 36. pułk, oczywiście. To wszytko jest w dokumentach. Ściąganie na przesłuchanie byłego premiera, który miałby coś dodatkowo wnieść, kiedy wszytko jest w dokumentach… Rozumiem, że część rodzin nie chce przyjąć do wiadomości tych dokumentów, które istnieją i szuka potwierdzenia tych teorii, które nie miały nigdy miejsca – mówił Sławomir Neumann w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24.