Łapiński: Prezydent z gratulacjami dla prezydenta Putina poczeka do momentu oficjalnego zaprzysiężenia

W zasadzie takie gratulacje można było złożyć nawet tydzień albo dwa przed wyborami, bo wynik był wiadomo. Mówiąc serio, pewnie prezydent poczeka do momentu oficjalnego zaprzysiężenia prezydenta i to też jest moment, kiedy można taki list wysłać. To nie jest powiedziane, że tylko w dzień po wyborach, ale można także w innej sytuacji. Zdaje się, że tych gratulacji nie było za wiele. Donald Tusk chyba też nie pogratulował. To jest suwerenna decyzja każdego z przywódców państw. Prezydent prawdopodobnie, wszystko na to wskazuje, wykorzysta ten drugi moment” – mówił w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News rzecznik prezydenta, minister Krzysztof Łapiński.