Dera: Z nagród zrobiono fetysz, którego ja nie rozumiem

Z nagród zrobiono jakiś fetysz, którego ja nie rozumiem. To jest decyzja pana premiera. Byłem przez wiele lat kierownikiem urzędu i zawsze dawałem nagrody, bo to jest coś, co motywuje pracowników. To jest coś, z czego nigdy nie robiłem sensacji. Stosowałem taką zasadę, że były to premie motywacyjne, a nie regulaminowe. Jeżeli chodzi o prezydenta, to nagrody na pewno równe nie były” – mówił minister Andrzej Dera w Radiu Zet.