Jaki: Gdybyśmy uznali że taka działalność, że taki przepis ogranicza wolność słowa, to musielibyśmy uznać że wolności słowa nie ma praktycznie nigdzie w UE
Jaki: Gdybyśmy uznali że taka działalność, że taki przepis ogranicza wolność słowa, to musielibyśmy uznać że wolności słowa nie ma praktycznie nigdzie w UE
– Gdybyśmy uznali że taka działalność, taki przepis ogranicza wolność słowa, to musielibyśmy uznać że wolności słowa nie ma praktycznie nigdzie w UE. Przygotowałem takie zestawienie jak podobne przepisy wyglądają w innych państwach UE i czy inne państwa UE za pomocą przepisów karnych walczą o swoje dobre imię. Proszę bardzo, np. Austria. Tamtejszy kodeks karny: kto publicznie i nienawistnie obraża lub dyskredytuje Republikę Austrii lub jeden z jej krajów związkowych do roku pozbawienia wolności. Niemcy: penalizacji podlega obrażanie lub złośliwe wyrażanie pogardy wobec Niemiec lub jednego z jej krajów związkowych, do 3 lat wiezięnia. Idziemy dalej, Słowenia: penalizacji podlega obraza, oszczerstwa, zniesławienie – pozbawienie wolności do jednego roku. Słowacja – prawo zabrania zniesławiania narodu, języka, itd. Kara od 2 do 5 lat. To oznacza że wszystkie pastwa, a Polska znów nie może? – mówił Patryk Jaki w rozmowie z Danutą Holecką w „Gościu Wiadomości” TVP Info.
Więcej z: Live
