Nowacka: Zebraliśmy ponad 400 tys. podpisów. To niesamowity sukces społeczeństwa obywatelskiego
– Po raz drugi składamy projekt (…) Dlaczego to robimy? To pytanie, które słyszymy cały czas. Otóż dlatego, że wiemy, że na dniach do Sejmu trafia projekt, który znowu będzie ograniczał i tak bardzo restrykcyjne prawo aborcyjne w Polsce, który będzie znowu skazywał kobiety na piekło. Nie możemy pozwolić, by głos strony liberalnej, za wolnością i prawami kobiet był w Sejmie niesłyszany. Dlatego zdecydowałyśmy się trzy miesiące temu na rozpoczęcie zbiórki, o której warto powiedzieć, że jest w 100% oddolna i obywatelska. Za nami nie stoi Kościół, rząd, marszałek Sejmu czy prezydent. Stoją za nami wolontariuszki i wolontariusze, którzy w całej Polsce zbierali podpisy pod projektem. Zbierali bez środków finansowych, poświęcając swój wolny czas, czasami w wioskach, małych miasteczkach, na wschodzie Polski, na południu, gdzie też nie jest łatwo. Zbierali też w wielkich miastach i trzeba powiedzieć, że tymi bohaterami takiej postawy obywatelskiej są właśnie te osoby, które potrafiły wyjść i pod trudnym w polskim społeczeństwie tematem zbierać podpisy – mówiła Barbara Nowacka na briefingu dot. projektu liberalizującego ustawę aborcyjną.
– Podpisów zebraliśmy więcej niż w ubiegłym roku. Szacujemy że to conajmniej dwukrotność. W zeszłym roku mieliśmy 250 tys. W tym roku jest to ponad 400 tys. To niesamowity sukces społeczeństwa obywatelskiego, też pokaz jak bardzo wiele osób uważa, że restrykcyjne prawo to fikcja, a budowanie państwa na opresji kobiet to zwyczajnie obłuda – dodała.