Mazurek: Mówienie o wątpliwościach absolutnie nie jest równoznaczne z tym, że jest konflikt

To wszystko wynika z faktu tego, że uważam, że powinniśmy rozmawiać o projektach wtedy, kiedy one będą już gotowe, kiedy będą przejęte przez Radę Ministrów albo skierowane do Kancelarii Sejmu, żeby uniknąć chociażby takiej sytuacji, jaka wczoraj miała miejsce. Natomiast wyrażanie opinii, mówienie o swoich wątpliwościach absolutnie nie jest równoznaczne z tym, że jest jakikolwiek konflikt. Dyskutujemy. Być może wszyscy, łącznie ze mną, powinnismy dyskutować w zaciszu gabinetów na określone tematy. Nie zawsze to się udaje, z czego zapewne państwo jesteście zadowoleni, ale powtarzam: atmosfera i współpraca jest dobra. Nic jej nie zagraża – mówiła Beata Mazurek w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, pytana o wczorajszą różnicę zdań ws. ustawy o szkolnictwie wyższym.