Kwaśniewski: Spór o sądy skończy się jakimś kompromisem

Tak może być pod jednym warunkiem, że pozycja prezydenta stanie się rzeczywiście niezależna. I wtedy ryzyko jest innego typu dla PiS, że wokół prezydenta może się gromadzić pewien obóz, który nie będzie obozem pisowskim i to przeora nieco scenę polską. Ale ja w to nie wierzę. Ja uważam, że dzisiaj PiS jest partią bardzo monolityczną, że prezydent nie jest aż tak politycznie zdeterminowany żeby całkowicie indywidualną, osobną rolę grać. Więc, jak myślę skończy się ten spór o sądy jakimś kompromisem, który będzie bliżej rozwiązaniom pisowskim, aniżeli prezydenckim, ale pozwoli pokazać opinii publicznej, że dobrze, wszyscy wychodzą z tego z podniesionym czołem, a rozwiązania oczywiście dobrze służą Polsce – mówił Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Konradem Piaseckim w Gościu Radia Zet.