Szydło o rekonstrukcji: W tej chwili nie widzę potrzeby zmian, co nie znaczy, że takie zmiany nie bedą kiedyś następowały

Roszady [w rządzie] były minimalne, chociaż pewnie można powiedzieć, że też sporo wiceministrów jednak odeszło, zmieniło się. Póki realizujemy swój program, póki wywiązujemy się ze swoich zobowiązań, ministrowie pracują i realizują to, co założyli, to nie ma powodów żeby ich zmieniać, ale każdy z nas, każdy minister łącznie z premierem musi pamiętać o tym, że to funkcja, która podlega ocenie i w pewnym momencie zawsze można powiedzieć, że takie zmiany muszą być przeprowadzone. Bardzo często czytam, najczęściej chyba można przeczytać o rekonstrukcji rządu w mediach i zawsze kiedy zaczyna się sezon polityczny albo się kończy, wtedy w różnych mediach pojawia się hasło „rekonstrukcja” i opowieści o tym kto i dlaczego, na pewno z dobrze poinformowanych źródeł będzie zmieniony. W tej chwili nie widzę potrzeby zmian, co nie znaczy, że takie zmiany nie bedą kiedyś następowały – mówiła premier Beata Szydło w TV Republika. Jak dodała, nie jest zmęczona ani wypalona.