Macierewicz: Nie jestem zaskoczony skalą zaniedbań
Macierewicz: Nie jestem zaskoczony skalą zaniedbań
– Nie, nie jestem zaskoczony [skalą zaniedbań], ale myślę, że pan redaktor też nie jest zaskoczony i ci politycy, którzy dzisiaj udają zdziwienie, przecież dobrze pamiętają, że wszystkie kwestie, które dzisiaj są podnoszone, były przedstawiane i przez rodziny przede wszystkim, zespół parlamentarny, niezależnych ekspertów. Donald Tusk i pozostali już we wrześniu 2010 roku mieli pełną świadomość, że ciała były zamienione, że w trumnach są pomieszane szczątki różnych osób i dokumentacja tego jest bardzo dokładna. To, co się wówczas zdarzyło, nie było ani niechlujstwem, ani przypadkiem. Było świadomym dopuszczeniem do takiego działania Rosjan ze względu na to, żeby uniemożliwić badanie przebiegu tragedii w Smoleńsku – mówił Antoni Macierewicz w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w „Kwadransie politycznym” TVP1. Jak dodał:
„Oni potrafią pracować bardzo dobrze wtedy, kiedy dostają takie polecenie. Tym razem zezwolono na to barbarzyństwo, zgodzono się na to. Wystarczy powiedzieć, że przecież ówczesny minister obrony Bogdan Klich przez 5 dni nie wyznaczał komisji badania wypadków lotniczych lotnictwa państwowego. Tam nie było żadnego upoważnionego do równego rozmawiania z Rosjanami, bo nie wyznaczono tej komisji. Po to, żeby mógł tam być błagana i żeby nie można było uczciwie badać tej katastrofy”