
PEK: Może trochę dziwić, że wezwanie miałam 3 tygodnie, a informacja z prokuratury wypłynęła dopiero wczoraj
PEK: Może trochę dziwić, że wezwanie miałam 3 tygodnie, a informacja z prokuratury wypłynęła dopiero wczoraj
– Stawiłam się tak, jak każdy obywatel na wezwanie prokuratury. Może trochę dziwić, że to wezwanie miałam 3 tygodnie, a informacja z prokuratury wypłynęła dopiero wczoraj, że mam się stawić. Byłam tu, rozmawialiśmy. Na koniec rozmowy prokurator poinformował, że zgodnie z Kodeksem karnym nie mogę udzielać informacji nt. pytań, rozmów ani zakresu tej rozmowy – stwierdziła Ewa Kopacz po wyjściu z prokuratury.
Jak podkreślała, decyzja o tym, czy ma być przeprowadzona sekcja czy nie, należy nie do polityka, nie do urzędnika, ale do prokuratora.
Więcej z: Live
„Niech nikt nie śpi spokojnie”. Tusk pytany o rekonstrukcję rządu i łączenie ministerstw
