Tusk: Proponowałem, aby przesłuchanie odbyło się w Brukseli. Odmówiono z powodów technicznych

– Nie do mnie należy taka decyzja. Jeżeli chodzi o moje wrażenie, nie sądzę, ale to nie będzie moja decyzja – mówił przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk po przesłuchaniu w prokuraturze, pytany, czy będzie potrzebne kolejne przesłuchanie w prokuraturze.

Jak dodał były premier, on sam proponował, aby przesłuchanie odbyło się w miejscu pracy,  czyli w Brukseli, ale z powodów technicznych – jak tłumaczono – odmówiono tej możliwości. – Dzisiaj nie mam powodu twierdzić, że to przesłuchanie ma na celu utrudnianie czy uniemożliwianie wykonywania mi pracy – stwierdził Tusk.

Tusk – jak zapowiedział – uda się do samochodu, a następnie odwiedzi bliskich przyjaciół. Nie powiedział, o której godzinie ruszy w stronę Gdańska.