Sienkiewicz: Nie wykluczałbym, że belgijskie służby doradziły Tuskowi, aby po Polsce poruszał się pociągami, a nie państwowymi samochodami

Nie wiem, dlaczego pociąg, natomiast nie wykluczałbym takiej sytuacji, że ponieważ średnio co tydzień rozbija się jakaś rządowa limuzyna, to belgijskie służby specjalne, które opiekują się na miejscu Donaldem Tuskiem, doradziły mu, żeby raczej po Polsce poruszał się pociągami, a nie państwowymi samochodami, bo to może być bardzo niebezpieczne – ironizował Bartłomiej Sienkiewicz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.