Sienkiewicz: Nie wykluczałbym, że belgijskie służby doradziły Tuskowi, aby po Polsce poruszał się pociągami, a nie państwowymi samochodami
Sienkiewicz: Nie wykluczałbym, że belgijskie służby doradziły Tuskowi, aby po Polsce poruszał się pociągami, a nie państwowymi samochodami
– Nie wiem, dlaczego pociąg, natomiast nie wykluczałbym takiej sytuacji, że ponieważ średnio co tydzień rozbija się jakaś rządowa limuzyna, to belgijskie służby specjalne, które opiekują się na miejscu Donaldem Tuskiem, doradziły mu, żeby raczej po Polsce poruszał się pociągami, a nie państwowymi samochodami, bo to może być bardzo niebezpieczne – ironizował Bartłomiej Sienkiewicz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.
Więcej z: Live

Duda: Jest wrażenie, że postkomuniści chcą przekręcić wybory prezydenckie. Nie dajmy sobie odebrać resztek demokracji i wolności

„Miliony dolarów płynęły do obozu Trzaskowskiego. Gdyby nie to, byłoby 55 do 45”. Morawiecki w amerykańskiej telewizji
