Szymański: Narracja o nagłej integracji strefy euro ma tylko jeden sens: przywrócenie subordynacji Europy Środkowej

– Słyszymy, że to warunkuje realne członkostwo. Ze to daje nam dość nieokreślone bezpieczeństwo polityczne. W tym wniosku kryje się przekonanie, czym prędzej, z pominięciem rachunku ekonomicznego przyjąć euro. To całkowicie fałszywe tezy. Porzucenie własnej polityki monetarnej jest możliwe tylko wtedy, gdy rachunek ekonomiczny będzie to uzasadniał. Biorąc pod uwagę kryzys i wewnętrzne sprzeczności strefy euro jest to po prostu niebezpieczne. Jest gorzej. Druga część tego wnioskowania, sugerująca że strefa euro stanie się miejscem hiperintegracji jest równie mocno oderwane od politycznych sprzeczności. Strefa jest pełna wewnętrznych sprzeczności. Jaka jest polityczna treść tej potencjalnej, rzekomo bardzo łatwej hiperintegracji? Cała narracja dotycząca nagłej integracji strefy euro ma jeden sens. Jej sensem jest wytworzenie olbrzymiego poczucia niepewności i strachu, przynajmniej w części Europy, by przywrócić subordynację części klasy politycznej w Europie Środkowej. Jestem zaskoczony, że opozycja w Polsce daje się tak łatwo subordynować za pomocą tego fantomowego strachu – powiedział w Sejmie Konrad Szymański.