Magierowski: PAD nie jest zadowolony z wyboru Tuska, bo wspierał innego kandydata

Jak mówił Marek Magierowski w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24:

„Prezydent tego samego dnia udzielił wywiadu czy też wypowiedział się dla mediów, powiedział o  swoim stosunku, dość szczegółowo do tego wyboru i do kandydatury Donalda Tuska. Wyraził swój żal, że Rada Europejska w taki, a nie inny sposób procedowała i przedłużyła mandat Tuskowi, nie zapraszając kandydata rządu polskiego na te obrady, nie starając się nawet wysłuchać, jaką wizję ma Jacek Saryusz-Wolski. Niezależnie od tego, czy ta wizja spodobałaby się temu czy innemu premierowi czy prezydentowi, niezależnie od ego, czy ktoś uważał, iż Tusk ma tę wygraną czy przedłużenie kadencji już w kieszeni, to widać było wyraźnie, że pewne reguły zostały conajmniej naruszone i widać było, że te procedury demokratyczne są procedurami demokratycznymi trochę na papierze. To też pewnego rodzaju lekcja dla wszystkich krajów UE i to też dowód na to, że te postulaty mówiące o konieczności zmiany traktatów europejskich albo przynajmniej niektórych procedur – choćby w przypadku obsadzania najważniejszych stanowisk w instytucjach unijnych – powinny być zmienione. I po to, żeby zdemokratyzować te procesy w UE, ale także po to, by pokazać, że UE sama się uczy”

Dzisiaj użyłem takiego sformułowania, że to opowiadanie o Polexicie – bzdura w moim przekonaniu – może się okazać tylko przygrywką do debaty o EUexicie, czyli o rozpadzie UE. Jeżeli Unia nie zacznie się reformować na poważnie, to będziemy mogli zapomnieć i o Polexicie, i o Frexicie, Brexicie – mówił dalej rzecznik prezydenta.

Jak dodał, prezydent nie jest zadowolony z wyboru Donalda Tuska, bo wspierał innego kandydata. Według Magierowskiego, PAD uważał, że kandydatura Jacka Saryusz-Wolskiego jest lepsza dla Polski niż kandydatura Donalda Tuska.