Karczewski o referendum edukacyjnym: Nie chcę powiedzieć, że to musztarda po obiedzie, ale trochę za późno

Gdyby to referendum [edukacyjne] zostało rozpisane po wyborach, kiedy wygraliśmy wybory, mówiliśmy od wielu lat, że likwidujemy gimnazja, to by miało sens. W tej chwili zbieranie podpisów właściwie nie ma sensu. W przeciwieństwie do polityków PO spotykam się z samorządowcami, wiem, że zdecydowana większość samorządów jest już bardzo dobrze przygotowana i czekała na tę reformę – mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z Konradem Piaseckim w Gościu Radia Zet. Jak dodał:

„Jestem zwolennikiem referendum, ale ono nie może być takim wytrychem, które wszystko otwiera i wszystko robi. Nie chcę powiedzieć, że to musztarda po obiedzie, ale trochę za późno”