Biernat: Zgłosiłem Przyłębskiej, że będę brał udział w przyszłotygodniowej, pełnoskładowej rozprawie

– Boleję nad tym, że sprawa mojego urlopu stała się sprawą publiczną. To chyba jeden z takich najgłośniejszych urlopów, obok urlopu Bartłomieja Misiewicza. Mam kilka spraw w moim referacie, w których chciałbym wydać wyroki. Kilka spraw, w których byłem sprawozdawcą, zostało mi odebranych. Jestem w kilkudziesięciu innych sprawach i nie wiem, czy będę miał okazję. Za kilka dni jest sprawa pełnoskładowa, która spadła z wokandy dwa razy w ubiegłym roku. Tak, tak [stawię się]. Zgłosiłem pani prezes, że będę brał udział w tej naradzie i rozprawie. Pani prezes odpisała mi, że nie zwalnia mnie z tego urlopu (…) Mam status niezawisłego sędziego i nikt mi nie może zakazać udziału w rozprawie. Nie wiem, co będzie. mam nadzieję, że nie dojdzie do jakichś drastycznych kroków. Od razu powiem, że nie będę wchodził na siłę – mówił Stanisław Biernat w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Piaskiem po oczach” TVN24.