PEK o wyborach w Warszawie: Opozycja wygra, ale wtedy, kiedy będzie miała wspólnego kandydata 

Jak mówiła Ewa Kopacz w audycji „Polityka w samo południe” w RDC:

„Dzisiaj wymienianie nazwisk dot. kandydatów na przyszłych prezydentów Warszawy jest przedwczesne. Taka karuzela nazwisk będzie funkcjonować, bo to najciekawsze w polityce, nawet tej samorządowej, ale uważam, że moment, który będzie decydujący i nazwisko, które poważnie zafunkcjonuje, to będzie to nazwisko, które będzie kandydatem wspólnej zjednoczonej opozycji. Wtedy ta opozycja podniesie rękawicę, którą PiS rzucił. Jarosław Kaczyński powiedział, że musimy teraz odbić Warszawę. Rzucił tę rękawicę. Opozycja ją podniesie, mało tego, wygra, ale wtedy, kiedy będzie miała wspólnego kandydata”

Mądry Polak przed szkodą, a nie po szkodzie powinien usiąść do stołu ze swoimi kolegami i szefami pozostałych partii opozycyjnych i powiedzieć: słuchajcie, to nie jest zabawa, ale poważna gra i obrona przed zawłaszczeniem przed jedną partię polityczną wszystkiego, co się da. Musimy być mądrzejsi, niż w poprzednich wyborach, czy kilka lat wcześniej. Usiądźmy do stołu, ustalmy jednego kandydata i wygrajmy w I turze z przedstawicielem PiS-u – dodała była premier.