Schetyna: Popełniliśmy parę błędów. Nie powołaliśmy komisji śledczej ds. SKOK-ów, nie postawiliśmy Ziobry przed Trybunałem Stanu
Jak mówił Grzegorz Schetyna w Szczecinie:
„Przegraliśmy – nie wiem, czy na własne życzenie. Mogliśmy lepiej, wcześniej wyciągnąć wnioski z tego, że sytuacja się zmienia. Kłamstwo tysiąc razy powtarzane staje się prawdą. To były miliony razy. Myśmy nie reagowali. Mówię formacyjnie – o naszym środowisku – bo uważaliśmy, że to się wybronimy, że tak dużo udało się zrobić, że ta zmiana jest rzeczywiście dobra. Mówię nawet o drugiej kadencji, 2012, 2013 rok. Były wybory samorządowe, których nie wygraliśmy. Przez dobre negocjacje i wynik PSL-u udało nam się powtórzyć koalicję w 15 województwach. Jak dzisiaj na to patrzę, na przyczyny rzeczy czy spraw i problemów, to uważam, że ta sytuacja nas uśpiła, bo wszyscy uważali, że PBK musi wygrać wybory prezydenckie. Niestety część jego współpracowników. To, że Polacy ufali i wierzyli to jedno, ale zawsze wybory się wygrywa przy urnie, a nie w sondażach i potem popełniliśmy parę takich błędów. Nie podjęliśmy decyzji o komisji śledczej ds. SKOK-ów, nie wyjaśniliśmy SKOK-ów. Przewał, to dzisiaj 5,5 mld zł z KNF-u. Amber Gold to 700-800 mln zł. Niecałe. To rozbój w biały dzień. Nic. Cisza, nie zrobiliśmy tego”
Jak mówił dalej:
„To, co było decydujące jakby o odebraniu zaufania, nie postawiliśmy Ziobry przed Trybunałem Stanu. Zabrakło nam 5 głosów. Trzeba o tym wprost mówić, nie po to, żeby sypać sól. Nie mam sobie nic do zarzucenia w tej sprawie, co nie zmienia faktu, że jako przewodniczący PO biorę za to odpowiedzialność. Dlatego grzecznie i wprost mówię o tym. Jak sobie nie powiemy wprost, gdzie popełniliśmy błędy, to nic z tego nie będzie. To będziemy dalej zakładnikami dobrego samopoczucia czy tłumaczenia się. Nie chcę się tłumaczyć. Nie ma znaczenia, że miałem inne zdanie i uważałem, że te dwie rzeczy, o innych nie chcę mówić (…) Te dwie sprawy są bardzo ważne”