Gowin: Nie było żadnego zagrożenia. Oficerowie BOR zachowali się profesjonalnie, gumę złapaliśmy za Krakowem

Jak mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24, odnosząc się do dzisiejszego artykułu „Rzeczpospolitej” o tym, iż BOR wiozło wicepremiera limuzyną z uszkodzonym kołem blisko 100 kilometrów:

„Tam prawdziwy jest tylko sam fakt, że rzeczywiście kiedyś złapaliśmy gumę, natomiast chcę zdementować. Nie było żadnego zagrożenia. Moi oficerowie zachowali się w sposób całkowicie profesjonalny. Przejechaliśmy na tej zabezpieczającej oponę plastikowej wkładce do najbliższej stacji benzynowej. Tam poczekaliśmy na następny samochód”

Gumę złapaliśmy za Krakowem. Przejechaliśmy na niej wolno z prędkością 50 km do najbliższej stacji, to było jakieś ze 20 km, ale naprawdę wszystko było pod kontrolą. Nie mam żadnego powodu, żeby bronić opiekujących się mną oficerów BOR-u poza faktem, że są to ludzie, którzy zachowują się w sposób profesjonalny – dodał wicepremier.