PO pyta Szydło o inwigilację demonstrantów oraz posłów opozycji w czasie sejmowego protestu

Jak mówił Grzegorz Schetyna na briefingu w Sejmie:

„Chcemy powiedzieć o sprawie ważnej, bo inwigilacji, o zagrożeniu wolności obywatelskich. Chcemy odnieść się do akcji, w której pokazuje się wizerunki, twarze ludzi, którzy mieli być 16 grudnia przed Sejmem. Stygmatyzuje się, oskarża ludzi o łamanie prawa. Chcemy powiedzieć jako PO: nie pozwolimy na to, by żeby dochodziło do politycznej zemsty i aktywności, którą widzimy i którą organizuje szef MSWiA, które bardziej przypominają łapankę na niewinnych ludzi. Tych, którzy demonstrowali, korzystali ze swojej wolności i prawa do demonstracji, swoich poglądów, ale także tych, którzy na sali sejmowej, posłowie i senatorowie partii opozycyjnych, którzy protestowali, którzy – jak słyszymy – są inwigilowani w związku z protestem. Mówimy dzisiaj wyraźnie i stanowczo: żądamy od premier Szydło informacji na ten temat, kto prowadzi akcję, kto bierze za nią polityczną odpowiedzialność. Nie pozwolimy, żeby 27 lat po odzyskaniu niepodległości, prawo w Polsce było łamane w taki sposób”

Jak dodał Sławomir Neumann:

„Dzisiaj kierujemy dwa pisma do premier Szydło. Pierwsze dotyczące udzielenia informacji, kto wydał polecenie podejmowania działań o charakterze represyjnym wobec obywateli demonstrujących w okresie od 16 grudnia do 12 stycznia. Chcemy znać imię i nazwisko osoby, która tę decyzję podjęła. Chcemy wiedzieć, czy tę decyzję podjął minister Błaszczak, może Ziobro, a może któryś z prokuratorów niższego szczebla. Będziemy się domagać, żeby to było jasne wskazanie osoby”

W drugim piśmie – jak mówił szef klubu PO – największa partia opozycyjna wnioskuje do premier Szydło o udzielenie odpowiedzi na pytanie, jakie posiada informacje nt. inwigilowania w okresie od 16 grudnia do 12 stycznia posłów i senatorów partii opozycyjnych protestujących na sali sejmowej.