Pakiet demokratyczny od kilku miesięcy czeka zamrożony w komisji

W grudniu ubiegłego roku PiS złożyło tzw. pakiet demokratyczny, czyli projekt zmian w regulaminie. Komisja na początku lutego tego roku rozpatrzyła projekt w ramach I czytania, a następnie ukonstytuowała się nadzwyczajna komisja. Wtedy jednak projekt został zamrożony – nie jest dalej procedowany, choć ugrupowanie rządzące potrafi uchwalić ustawę w kilka dni.

PiS chciało m.in. zwiększyć prawa opozycji poprzez wprowadzenie obowiązku składania przez wszystkie kluby i koła poselskie oświadczeń o udzieleniu poparcia rządu bądź odmowie udzielenia poparcia, co dawałoby możliwość zadawania pytań premierowi oraz członkom rządu. Inna propozycja zakładała także wprowadzenie obowiązku przeprowadzenia pierwszego czytania projektu ustawy nie później niż w ciągu 4 miesięcy od dnia złożenia projektu, a także zmianę zasad ustalania porządku dziennego posiedzenia Sejmu: jeden punkt włączany bez zgody marszałka Sejmu i opinii Konwentu Seniorów – na wniosek klubu, który odmówił udzielenia poparcia rządu.

Podobnie jest zresztą z propozycją Platformy – projekt złożony na początku grudnia ubiegłego roku, na początku lutego został rozpatrzony przez komisję i skierowany do podkomisji. Od tego czasu z projektem nic się nie dzieje.