Syguła: Prokurator Borkowska poinformowała mnie, że zapomniała przesłać akta

To było tuż po konferencji Andrzeja Seremeta. Jak wybuchała afera, to prokurator Borkowska powiedziała mi, że zapomniała przesłać akt. Pierwsze, to co mi się nasunęło [po wybuchu afery] to dlaczego przez 3 miesiące – od stycznia 2012 – akta Amber Gold nie zostały przesłane. To nie była przyjemna rozmowa z prokurator Borkowską. Sądzę, że to było po prostu przeciążenie pracą. – powiedziała Małgorzata Syguła w odpowiedzi na pytanie posła Jarosława Krajewskiego.

Zeznania prokurator Syguły rzucają nowe światło dlaczego, że po dopiero 3 miesiącach od stycznia 2012 roku akta sprawy Amber Gold zostały przesłane do właściwej prokuratury. To spowodowało opóźnienie w podjęciu postępowania.

Jak dodała Syguła: „Myślę o sprawie Amber Gold od kilku lat. Jest to moja osobista klęska, jako naczelnika.”