W Sejmie rozpoczyna się akcja zbierania podpisów pod apelem do Kuchcińskiego ws. ograniczeń dla mediów
– Wspólnie przygotowaliśmy i przygotowaliśmy petycję, apel do marszałka Kuchcińskiego, ale też rozpoczniemy zbiórkę podpisów. Będziemy zbierać te podpisy wśród posłów. Zachęcamy się do tego, żeby się podpisali, ale możecie się państwo jako obywatele podpisać się pod podaniem – poinformował Jakub Stefaniak na konferencji.
W Sejmie odbyła się wspólna konferencja rzeczników klubów parlamentarnych PO, Nowoczesnej, PSL i Kukiz ’15. Jak mówił Jan Grabiec:
„Wolność słowa polega właśnie na tym, że obywatele mają pełną informację o tym, jak działają ich przedstawiciele. Bez dziennikarzy nie da się relacjonować tego, co dzieje się w Sejmie. My, przedstawiciele partii opozycyjnych z całą pewnością nie mamy nic do ukrycia. Chcemy zaprosić do grona również rzeczniczkę klubu PiS, ale niestety nie udało się, nie przyjęła zaproszenia. Liczymy na to, że nasze apele, wnioski, uchwała, którą przygotował mój klub poskutkuje i Kuchciński wycofa się z tej złej decyzji”
Jakub Stefaniak z PSL zapowiedział zbieranie podpisów pod apelem do marszałka Sejmu:
„Może nie zdradzając wszystkich planów, warto dodać, że każdy z nas ma telefon komórkowy, którym też można nagrywać materiały. Będziemy się dzielili, jeśli zajdzie taka potrzeba. Zapewne pamiętacie państwo, którzy śledzili kampanię słowa prezydenta Dudy, który powiedział, że media powinny patrzeć władzy na ręce. Jak mają patrzeć władzy na ręce w momencie, kiedy władza buduje mur i oddziela tym murem media od siebie? My się na to nie zgadzamy, sprzeciwiamy się temu, żeby w każdej dziedzinie życia, także tej tutaj w polskim parlamencie, w tym budynku żeby iść w stronę demokracji i republik bananowych, w zasadzie braku tej demokracji. Wspólnie przygotowaliśmy i przygotowaliśmy petycję, apel do marszałka Kuchcińskiego, ale też rozpoczniemy zbiórkę podpisów. Będziemy zbierać te podpisy wśród posłów. Zachęcamy się do tego, żeby się podpisali, ale możecie się państwo jako obywatele podpisać się pod podaniem. Taką akcję rozpoczynamy. Będziemy kontynuowali akcję w inny sposób, ale to niespodzianka”
Z kolei Jakub Kulesza z Kukiz ’15 dodał:
„Nie bez powodu media nazwane są czwartą władzą. O ile jesteśmy w stanie zaakceptować, że poprzez demokratyczne procedury partie polityczne mogą uzyskać kontrolę nad władzą ustawodawczą, wykonawczą i sadowniczą, tak w przypadku czwartej władzy uważamy, że wpływ na media powinny mieć przede wszystkim obywatele. Wykorzystywanie instytucji marszałka Sejmu do ograniczania działalności mediów, zwłaszcza tych niereglamentowanych, nieprorządowych, nie rządowych, tylko niezależnych, jest próbą wpływania na te media i ograniczania dostępu obywateli do niezbędnych informacji. My jako obywatelski klub Kukiz 15 stoimy na stanowisku, że przede wszystkim dla obywateli, czyli także dla mediów, które dostarczają informacje tym obywatelom. Stoimy na stanowisku, że obywatele powinni mieć jak najszerszy dostęp do Sejmu i ubolewamy nad faktem, że ten dostęp jest ograniczany”
Paweł Rabiej z Nowoczesnej mówił:
„Nasza akcja rzeczywiście jest nietypowa, bo wszystkie kluby opozycyjne zjednoczyły się w tym, żeby protestować przeciwko ograniczeniu dostępu mediów do informacji i wolności słowa. To sól demokracji. Podpisujemy się po tym, żeby państwo powinniście mieć możliwość zadawania posłom pytań, otrzymywania informacji, uczestniczenia w komisjach sejmowych, przebywania na galerii sejmowej. To nie może być ograniczone. Nie może być ograniczone nie tylko w imię tradycji, że tak było, ale ze względu na priorytety, jakim jest wolność słowa i wolność wypowiedzi. Wszystkie partie obecne w Sejmie podzielają te priorytety. Także nieobecność pani rzecznik Mazurek jako obecność podyktowaną tylko tym, że musiała wyjechać. Sądzę, że również podpisze się pod tym apelem i tego będziemy oczekiwali. Wolność informacji i słowa powinna być priorytetem dla wszystkich uczestniczących w demokracji partii politycznych. Mam nadzieję, żę marszałek Kuchciński do naszego apelu się przychyli, a nam będzie się harmonijnie współpracowało przez długie lata”