Live

Ziobro o sprawie Piniora: Jeśli nadal będzie trwać nagonka na prokuratorów, to ujawnię część materiału dowodowego

Ziobro o sprawie Piniora: Jeśli nadal będzie trwać nagonka na prokuratorów, to ujawnię część materiału dowodowego

– Jako Prokurator Generalny mogę powiedzieć, że jeśli dalej będzie trwała nagonka na prokuratorów prowadzących te sprawę, bezczelne odwracanie kota ogonem i czynienie z ludzi prowadzących śledztwo potworów, krzywdzących niewinnych ludzi, to skorzystam ze swoich uprawnień i ujawnię części materiału dowodowego, w tym podsłuchów i sms-ów. Część tych rozmów podejrzanych sprowadzała się do – istotnych z punktu prawnokarnej oceny – ustaleń: za ile, za co i dla kogo – mówił w „Gościu Wiadomości” TVP

Rzepliński: Byliśmy gotowi iść do prezydenta rozmawiać

Rzepliński: Byliśmy gotowi iść do prezydenta rozmawiać

Byliśmy gotowi iść do prezydenta rozmawiać [razem z Biernatem]. Prezydent jest pierwszym partnerem konstytucyjnym TK. Była z naszej strony oferta. Prezydent może cały czas uruchomić procedurę rozmowy. – powiedział w TVN24 Andrzej Rzepliński.

Rzepliński o scenariuszach po 19 grudnia: To nie będzie apokalipsa

Rzepliński o scenariuszach po 19 grudnia: To nie będzie apokalipsa

Nie będzie to apokalipsa. Ma pan niedobre mniemanie o sędziach. To nie nasza zasługa, że jest nas 9, mimo że był 12. Konstytucja powierza kierowanie TK wiceprezesowi. Sędzią Przyłębska będzie na 100% niekonstytucyjna. Skład sądu musi być zgodny z Konstytucją, ktoś kto został wybrany niezgodnie z Konstytucji, to jego udział będzie kontestowany. Nie tylko w Polsce, ale też w Strasburgu czy Luksemburgu. – mówił w „Piaskiem po oczach” TVN24 Andrzej Rzepliński.

Rzepliński o sporze wokół TK: To nie jest jeszcze przegrana sprawa

Rzepliński o sporze wokół TK: To nie jest jeszcze przegrana sprawa

– Jeżeli ktoś przegrywa to Polska. Ale to nie jest jeszcze przegrana sprawa. Jeśli to stanie się prywatną radą konsultacyjną przy centralnym ośrodku politycznym to przegramy wszyscy. Ja robię to co do mnie należy. Może to się skończyć fatalnie dla rządów prawa i demokracji w Polsce – powiedział prof. Andrzej Rzepliński w „Piaskiem po oczach” TVN24.

W przyszłym tygodniu sejmowa komisja zajmie się projektem przepisów wprowadzających ustawy o TK

W przyszłym tygodniu sejmowa komisja zajmie się projektem przepisów wprowadzających ustawy o TK

Na środę, 7 grudnia na 12:00 zwołano posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która rozpatrzy zgłoszony przez PiS projekt – przepisy wprowadzające dwie ustawy o Trybunale: o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz o statusie sędziów TK. Dzisiaj Sejm zdecydował – po głosowaniu wniosku o odrzucenie – o skierowaniu projektu do komisji.

Jak pisaliśmy na 300POLITYCE, to w tej chwili kluczowy projekt dot. Trybunału. Wprowadza specjalny tryb wyboru nowego prezesa TK, dzięki czemu wybór następcy Andrzeja Rzeplińskiego nastąpi na warunkach PiS. Wszystko to przy założeniu, że do Zgromadzenia Ogólnego po 19 grudnia w ogóle dojdzie, bo „starsi” sędziowie mogą zbojkotować obrady.

II czytanie – według wstępnego harmonogramu – zaplanowano na następny wtorek, tj. 13 grudnia na 9:15. To ostatnie w tym roku posiedzenie Sejmu, więc musi na nim dojść do przyjęcia projektu – a następnie ew. poprawek Senatu.

Łapiński: Mam wątpliwości, czy zmiany w prawie o zgromadzeniach są tak strasznie potrzebne

Łapiński: Mam wątpliwości, czy zmiany w prawie o zgromadzeniach są tak strasznie potrzebne

Mam wątpliwości, czy ona jest tak strasznie potrzebna. Nie jest tak, że obawiam się tej ustawy czy uważam ją za tak strasznie złą. Słowa opozycji są ze zbyt wysokiego C. Nie wszystkie rzeczy da się zapisać ustawą. Odsunięcie kontrmanifestacji nie gwarantuje bezpieczeństwa. Te 100 m może przebyć w kilkanaście sekund szybkim krokiem. – powiedział w „Popołudniowej rozmowie” RMF Krzysztof Łapiński z PiS.

Łapiński nie wziął udziału w dzisiejszym głosowaniu.

Agencja Standard & Poor’s utrzymała rating Polski

Agencja Standard & Poor’s utrzymała rating Polski, perspektywa – w górę

Rating Polski zdaniem agencji Standard & Poor’s został utrzymany na tym samym poziomie, agencja infromuje też, ze perspektywa została podwyższona do „stabilnej” (z „negatywnej”).

Jaki uzasadnia powołanie Komisji Weryfikacyjnej: Potrzebne są nadzwyczajne środki. Mamy jak w soczewce układ III RP

Jaki uzasadnia powołanie Komisji Weryfikacyjnej: Potrzebne są nadzwyczajne środki. Mamy jak w soczewce układ III RP

Mamy całkowity bezwład instytucji państwa. A nawet niektóre z instytucji brały w tym udział. Tej afery by nie było bez haniebnych decyzji sądów i prokuratury. Mamy jak w soczewce cały układ III RP. Mamy jedną z największych afer III RP. Ten układ, z którego niektórzy tak się śmieją. Potrzebne są nadzwyczajne środki. Stąd zgłaszam się do Sejmu z ustawą powołującą komisję weryfikacyjną. – mówił w debacie o powołaniu komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki.

Komisja będzie miała dwie zalety, których nie ma komisja śledcza. Będzie miała kompetencje, by działać szybko i skutecznie. Uzyska wyjątkowe narzędzia np. komisja będzie mogła wnioskować o wpisy do księgi wieczystej, zarządzać rekompensaty – podkreślał Jaki.

Liroy do Kaczyńskiego o medycznej marihuanie: Krzyczę w imieniu ludzi chorych i umierających – czujemy się oszukani

Liroy do Kaczyńskiego o medycznej marihuanie: Krzyczę w imieniu ludzi chorych i umierających – czujemy się oszukani

Od lutego razem z pacjentami walczymy o ustawę regulującą medyczną marihuanę. Odbyliśmy m.in. spotkanie swego czasu z Jarosławem Kaczyńskim, z wieloma ludźmi. Ostatnie miesiące…. wydawało się, że jesteśmy blisko. Wypracowaliśmy nawet wczoraj [na podkomisji] kompromis. W dniu dzisiejszym po raz kolejny odwołano podkomisję bez podania przyczyny. W Sejmie RP nie my podejmujemy decyzję. Podejmują je urzędnicy – powiedział na konferencji prasowej Piotr Liroy-Marzec.

Liroy: Czujemy się oszukani

Krzyczę w imieniu ludzi chorych i umierających. Po zakończeniu obrad spotkałem się z Kaczyńskim i z premier Szydło. Poprosiłem ich o interwencję w MZ, MZ próbuje zniszczyć ten projekt ustawy. Do tego stopnia mają wpływy, że dziś oficjalnie dowiedziałem się od Kaczyńskiego, że nigdy nie będzie upraw państwowych, że to jest narkotyk i tylko kilka osób potrzebuje takiej pomocy. Panie prezesie, ja i miliony cierpiących, umierających czujemy się oszukani przez pana, przez rząd. Mam wrażenie, że u was doszło do pewnego rodzaju manii Boga. Wydaje się wam, że nie tylko rządzicie tym krajem, ale też naszymi duszami. To nie jest prawda.

Do Sejmu wpłynął projekt powołania komisji śledczej ds. reprywatyzacji

Do Sejmu wpłynął projekt powołania komisji śledczej ds. reprywatyzacji

W dniu, kiedy Sejm zajmuje się projektami dot. reprywatyzacji – w tym powołania specjalnej komisji – posłowie Kukiz ’15, Nowoczesnej PSL oraz niezrzeszeni złożyli projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych w procesach reprywatyzacyjnych dokonywanych na terenie Warszawy oraz całej Polski w latach 1989-2016

Przewodniczący Zespołu ds. Uregulowania Stosunków Własnościowych, Bartosz Józwiak z Kukiz’15 podczas briefingu zwołanego w Sejmie podkreślał, że komisja weryfikacyjna zaproponowana przez PiS jest niezgodna z prawem – Nie zgadzamy się na taką formułę komisji weryfikacyjnej jaką proponuje PiS, bo ta jest niekonstytucyjna. Sejm ma narzędzia, żeby powołać właściwą komisję nie łamiąc jednocześnie prawa – mówił.

Zwrócił też uwagę na fakt, że nieprawidłowości w reprywatyzacji zaistniały w całej Polsce, toteż komisja obejmująca swoim działaniem jedynie stolicę w ogóle nie rozwiązuje problemu. – Liczymy, że Sejm będzie chciał rozwiązać sprawę dzikiej reprywatyzacji na terenie całego kraju – podsumował Józwiak.

Projekt jest już na stronie Sejmu.

Kulesza: Każdy dziennikarz, który nie otrzyma odpowiedniej akredytacji, będzie mógł zostać moim asystentem społecznym

Kulesza: Każdy dziennikarz, który nie otrzyma odpowiedniej akredytacji, będzie mógł zostać moim asystentem społecznym

Każdy dziennikarz, który nie otrzyma odpowiedniej akredytacji, a posiadał, będzie mógł zostać moim asystentem społecznym. Tak, by mógł wchodzić do Sejmu (…) Mam nadzieję, że moja delikatna prośba, skierowana w kierunku osób, które zarządzają gmachem Sejmu, wpłynie na cofnięcie tej decyzji o ograniczeniu Sejmu dla dziennikarzy – mówił rzecznik Kukiz ’15 Jakub Kulesza w Sejmie.

W Sejmie rozpoczyna się akcja zbierania podpisów pod apelem do Kuchcińskiego ws. ograniczeń dla mediów

W Sejmie rozpoczyna się akcja zbierania podpisów pod apelem do Kuchcińskiego ws. ograniczeń dla mediów

Wspólnie przygotowaliśmy i przygotowaliśmy petycję, apel do marszałka Kuchcińskiego, ale też rozpoczniemy zbiórkę podpisów. Będziemy zbierać te podpisy wśród posłów. Zachęcamy się do tego, żeby się podpisali, ale możecie się państwo jako obywatele podpisać się pod podaniem – poinformował Jakub Stefaniak na konferencji.

W Sejmie odbyła się wspólna konferencja rzeczników klubów parlamentarnych PO, Nowoczesnej, PSL i Kukiz ’15. Jak mówił Jan Grabiec:

„Wolność słowa polega właśnie na tym, że obywatele mają pełną informację o tym, jak działają ich przedstawiciele. Bez dziennikarzy nie da się relacjonować tego, co dzieje się w Sejmie. My, przedstawiciele partii opozycyjnych z całą pewnością nie mamy nic do ukrycia. Chcemy zaprosić do grona również rzeczniczkę klubu PiS, ale niestety nie udało się, nie przyjęła zaproszenia. Liczymy na to, że nasze apele, wnioski, uchwała, którą przygotował mój klub poskutkuje i Kuchciński wycofa się z tej złej decyzji”

Jakub Stefaniak z PSL zapowiedział zbieranie podpisów pod apelem do marszałka Sejmu:

„Może nie zdradzając wszystkich planów, warto dodać, że każdy z nas ma telefon komórkowy, którym też można nagrywać materiały. Będziemy się dzielili, jeśli zajdzie taka potrzeba. Zapewne pamiętacie państwo, którzy śledzili kampanię słowa prezydenta Dudy, który powiedział, że media powinny patrzeć władzy na ręce. Jak mają patrzeć władzy na ręce w momencie, kiedy władza buduje mur i oddziela tym murem media od siebie? My się na to nie zgadzamy, sprzeciwiamy się temu, żeby w każdej dziedzinie życia, także tej tutaj w polskim parlamencie, w tym budynku żeby iść w stronę demokracji i republik bananowych, w zasadzie braku tej demokracji. Wspólnie przygotowaliśmy i przygotowaliśmy petycję, apel do marszałka Kuchcińskiego, ale też rozpoczniemy zbiórkę podpisów. Będziemy zbierać te podpisy wśród posłów. Zachęcamy się do tego, żeby się podpisali, ale możecie się państwo jako obywatele podpisać się pod podaniem. Taką akcję rozpoczynamy. Będziemy kontynuowali akcję w inny sposób, ale to niespodzianka”

Z kolei Jakub Kulesza z Kukiz ’15 dodał:

„Nie bez powodu media nazwane są czwartą władzą. O ile jesteśmy w stanie zaakceptować, że poprzez demokratyczne procedury partie polityczne mogą uzyskać kontrolę nad władzą ustawodawczą, wykonawczą i sadowniczą, tak w przypadku czwartej władzy uważamy, że wpływ na media powinny mieć przede wszystkim obywatele. Wykorzystywanie instytucji marszałka Sejmu do ograniczania działalności mediów, zwłaszcza tych niereglamentowanych, nieprorządowych, nie rządowych, tylko niezależnych, jest próbą wpływania na te media i ograniczania dostępu obywateli do niezbędnych informacji. My jako obywatelski klub Kukiz 15 stoimy na stanowisku, że przede wszystkim dla obywateli, czyli także dla mediów, które dostarczają informacje tym obywatelom. Stoimy na stanowisku, że obywatele powinni mieć jak najszerszy dostęp do Sejmu i ubolewamy nad faktem, że ten dostęp jest ograniczany”

Paweł Rabiej z Nowoczesnej mówił:

„Nasza akcja rzeczywiście jest nietypowa, bo wszystkie kluby opozycyjne zjednoczyły się w tym, żeby protestować przeciwko ograniczeniu dostępu mediów do informacji i wolności słowa. To sól demokracji. Podpisujemy się po tym, żeby państwo powinniście mieć możliwość zadawania posłom pytań, otrzymywania informacji, uczestniczenia w komisjach sejmowych, przebywania na galerii sejmowej. To nie może być ograniczone. Nie może być ograniczone nie tylko w imię tradycji, że tak było, ale ze względu na priorytety, jakim jest wolność słowa i wolność wypowiedzi. Wszystkie partie obecne w Sejmie podzielają te priorytety. Także nieobecność pani rzecznik Mazurek jako obecność podyktowaną tylko tym, że musiała wyjechać. Sądzę, że również podpisze się pod tym apelem i tego będziemy oczekiwali. Wolność informacji i słowa powinna być priorytetem dla wszystkich uczestniczących w demokracji partii politycznych. Mam nadzieję, żę marszałek Kuchciński do naszego apelu się przychyli, a nam będzie się harmonijnie współpracowało przez długie lata”