Kamiński o ustawie o zgromadzeniach: To jedna z ustaw, która zamyka wolną i demokratyczną Polskę

Jak mówił Michał Kamiński w Sejmie, w trakcie II czytania projektu zmian w ustawie o zgromadzeniach:

„Ta ustawa jest symboliczną klamrą. O ile ustawa o zgromadzeniach, pierwsza w wolnej Polsce, została uchwalona w lipcu 1990 roku, po 16 latach mamy ustawę, która o ile tamta otwierała wolną Polskę, ta jest jedną z ustaw, która tę wolną i demokratyczną Polskę zamyka. Ona jest nie do zaakceptowania w wielu aspektach. Wprowadza niezgodne z Konstytucją i naszą cywilizacją dzielenie ludzi na wierzących i niewierzących. Otóż danie przywileju organizacjom religijnym w organizowaniu manifestacji publicznych jest postawieniem obywateli wierzących w ich prawach i wolnościach obywatelskich wyżej niż obywateli niewierzących. Niestety, biorąc pod uwagę to, co dzisiaj dzieje się w Polsce, ten sojusznik tronu z ołtarzem, jestem  w sobie stanie wyobrazić że w każdym miejscu, gdzie wolni obywatele będą chcieli przeciwko władzy PiS-u zaprotestować, miejscowy proboszcz pokornie zgłosi manifestację religijną i wtedy zgodnie z tym przepisem manifestacja obywatelska nie będzie miała prawa się odbyć. Z tej izby, trybuny przypomnę: każdy obywatel RP, niezależnie od tego czy jest wierzący czy nie, ma takie same prawa”

Kamiński zarzucał, że