Piotrowicz: Widzimy ścisłą współpracę między TK a Platformą

Platforma wespół z TK opracowała strategię, żeby w czasie poprzedniej kadencji uzupełnić skład TK, nawet do przodu, wchodząc w kompetencje przyszłego Sejmu. Gdy doszło do wprowadzenia niekonstytucyjnej poprawki, to z korespondencji mailowej, która została opublikowana, wynika, że trochę sędziowie TK się przerazili. Ale nie zabiegali o to, żeby doprowadzić tę ustawę do zgodności z Konstytucją, tylko jak sprzedać to medialnie. Padła propozycja, że dobrze by było, żeby prezes Rzepliński spotkał się z premier Kopacz, żeby uzgodnić strategię obrony tego stanu rzeczy. Widzimy ścisłą współpracę między TK a Platformą w tej materii – mówił Stanisław Piotrowicz na briefingu w Sejmie. Jak dodał:

„Prezes Rzepliński wielokrotnie krytykował akty prawne, które jeszcze się nie ukazały, których nie uchwalono. Już sam wypowiadał się, że to konstytucyjne. Zawsze mówił, że to niekonstytucyjne i tamto. Już takim dopełnieniem tego wszystkiego był fakt, o czym wszyscy pamiętacie, kiedy na 2 tygodnie przed rzekomym wyrokiem, ukazał się ten wyrok w sieci. Platformie otrzymali projekt wyrok, który miał zapaść 9 marca. Trudno go nazwać wyrokiem z przyczyn takich, że nie spełniał wymogów proceduralnych. To rzecz nienotowana nigdzie, żeby sędziowie ujawniali swoje nastawienie do sprawy przed wyrokowaniem, przed rozprawą. To się stało w Polsce, to niebywały skandal”

Poseł PiS stwierdzi także, ze projekt ustawy o statusie sędziów TK doprecyzowuje sprawy dot. statusu sędziego i nie ma w tych przepisach niczego, co mogłoby być jakimś nowatorskim rozwiązaniem.