Schetyna: Nie ma czegoś takiego, jak zawieszenie. Misiewicz powinien zostać zwolniony i sprawa powinna być zamknięta

Jak mówił Grzegorz Schetyna na briefingu w Poznaniu:

„Afera pana Misiewicza została zamknięta ze względu na to, że został zawieszony. Też tej konstrukcji do końca nie rozumiem, bo nie ma czegoś takiego, jak zawieszenie. Powinien zostać zwolniony i sprawa powinna być zamknięta. To afera, którą nazywamy na użytek naszej rozmowy aferą PiSiewiczów, czyli wszystkich działaczy, ich rodzin, którzy są w amoku przez ostatnie 10 miesięcy. Tworzą nalot dywanowy na spółki Skarbu Państwa, na wszystkie instytucje i to niestety proces, który się odbywa i który trwa. Widzimy także, że następuje wojna między PiS-owskimi rodzinami, bo tych agresywnych odniesień widzimy bardzo dużo w ostatnim czasie. Niestety ten spektakl będzie trwał i to kompromitacja. Nie polskiej polityki, tylko PiS-u”

Przewodniczący PO dalej mówił:

„To, co dzieje się teraz, nigdy tego w Polsce nie było. Zgadzam się z Pawłem Kukizem – on sięga do 1945 roku, ja bym tak daleko nie sięgał, ale skala tego skoku i tego napadu jest ogromna. Musimy bardzo poważnie rozmawiać, bo rzecz dotyczy kilkuset spółek. Co dalej z reprywatyzacją – czy jesteśmy w stanie rozmawiać o tym, że część tych spółek musi zostać poddana procesowi prywatyzacji, jakie są firmy o strategicznym znaczeniu. Te firmy o strategicznym znaczeniu powinny zostać wybrane przez rząd, zaakceptowane przez parlament i członkowie rad nadzorczych i zarządów powinni mieć publiczny mandat zaufania. Sprawa dojrzała do tego, że jestem przekonany i mogę to traktować jako zapowiedź, że jeżeli wygramy następne wybory, to taki wniosek na pewno złożymy. To niezbędne”