Nowoczesna składa wniosek o informację Prezesa Rady Ministrów ws. SSP. „Tu chodzi o bezpieczeństwo państwa”

Nowoczesna chce informacji premier Szydło ws. zarządzania, doboru kadr i kierownictwa SSP. Chce też odwołania Dawida Jackiewicza z funkcji prezesa zarządu PFN i odwołania osób obsadzonych przez polityków PiS w spółkach. Jak mówił w Sejmie Paweł Rabiej:

„Sytuacja w SSP budzi nasze zaniepokojenie. Walka z kumoterstwem i nepotyzmem nie powinna skończyć się na dymisji ministra Jackiewicza. Potrzebne są kolejne kroki. Naszym zdaniem kolejnym krokiem powinno być odwołanie Dawida Jackiewicza z funkcji prezesa zarządu Fundacji Promocji Polski, ta Fundacja od początku budziła duże wątpliwości, to jest olbrzymie pole do nadużyć. Spodziewamy się także odwołań osób nominowanych przez ministra Jackiewicza. Po drugie jest kwestia innych osób obsadzonych przez Macierewicza, Lipińskiego, Brudzińskiego, Ziobro, Kamińskiego. Wszyscy oni mają swoich ludzi w SSP. Spodziewamy się przeglądu tych osób i odwołania osób niekompetentnych”

Jak dodał:

Trzecia kwestia to kwestia odpowiedzialności Jarosława Kaczyńskiego. Jackiewicz był kimś w rodzaju listonosza, chodził z listami osób na Nowogrodzką do zatwierdzenia osobiście przez Kaczyńskiego. To nie jest tak, żę Kaczyński nie wiedział co się dzieje. Wielokrotnie przestrzegaliśmy przed tym, żeby SSP nie traktować jako koryta, tylko kierować tam osoby, które potrafią zarządzać. Chcielibyśmy, żeby wszystkie aspekty tej brudnej sieci zostały wyjaśnione. Przede wszystkim kwestie związane ze zleceniami o charakterze marketingowym, prawnym, doradczym w ostatnim roku. One wymagają wyjaśnienia, do kogo te zlecenia płynęły, istnieje poważne podejrzenie, że doszło do wyprowadzania pieniędzy z SSP. Sądzimy że nie powinno zajmować się tym CBA, tylko NIK, żeby zagwarantować obiektywizm.

Jak podkreślił Adam Szłapka:

„Możemy mówić, że to żenujące i śmiać się z Misiewiczów, ale chodzi też o bezpieczeństwo naszego państwa. Nie może być tak że jedyną postawą do robienia kariery w tych spółkach jest lojalność partyjna. Oczywiście Prezes Kaczyński może mówić o sieci brudnych powiązań, ale niech nie ściemnia. Dokładnie o tym wiedział. Minister wykonał całą robotę, obsadzał wszystkich pracowników w SSSP. On teraz wyleci, pewnie też dostanie jakąś intratną posadę, ale Misiewicze tam zostają i będą dalej rządzić polskim systemem gazownictwa, Orlenem , spółkami naftowymi, innymi strategicznymi SSP”