Sienkiewicz o wizycie ministrów w Londynie: W posługiwaniu się PR-em uczeń przerósł mistrza

Jak mówił w Poranku Radia TOK FM Bartłomiej Sienkiewicz, pytany o wizytę dwóch ministrów w Londynie:

„Z punktu widzenia działania PR-owskiego to było sensowne, natomiast z punktu widzenia obyczaju dyplomatycznego, efektywności działania – zupełnie bezsensowne. Takie rzeczy się załatwia na szczeblach ambasadorów. To jest utrwalony i obyczajem politycznym, i zwykle skuteczny sposób wywierania nacisku, przekazywania próśb, wywierania nacisku i stanowiska wobec drugiego państwa. Wycieczka zorganizowana ad hoc była rodzajem demonstracji politycznej, adresowanej do własnego zaplecza politycznego. W sensie merytorycznym nie niosła za sobą ani żadnego przełomu, ani żadnej chwały. Takie ekstraordynaryjne działanie wcale nie oznacza efektywności działania”

Jak dodawał:

„To było takie zagranie pod publiczkę. Ciekawe, że to się akurat odbywało w partii, która przez lata stawiała zarzuty, że poprzednia formacja się głównie posługuje PR-em. Jeśli sobie przypomnimy te zarzuty, to możemy, oceniając te wycieczkę, powiedzieć, że uczeń przerósł mistrza”