Radziwiłł o marihuanie: Nadzwyczajne zainteresowanie tymi substancjami ma drugie dno i jest rodzajem promocji miękkiego narkotyku
Jak mówił minister zdrowia Konstanty Radziwiłł na konferencji:
„Mam wrażenie, że jakieś nadzwyczajne zainteresowanie niektórych grup obywateli, a także niektórych organizacji, których nazw nie będę wymieniał, a które wyraźnie wskazują, że zajmują się troszkę czymś innym niż leczeniem, że są tacy ludzie, którzy mówiąc o marihuanie medycznej, niezgodnie z rzeczywistością, albo o konieczności szerokiego udostępnienia marihuany pacjentom bez zastanawiania się nad jej skutecznością, bezpieczeństwem i kosztami, tak naprawdę mają coś innego na myśli. Mam takie wrażenie jako obywatel, że jakieś nadzwyczajne zainteresowanie tymi substancjami ma drugie dno i jest rodzajem promocji tego miękkiego narkotyku, który jest śmiertelnie niebezpieczny. W tym samym czasie mamy wielki problem z tzw. dopalaczami, z wykorzystywaniem legalnych leków, dostępnych bez recepty w aptekach, które są wykorzystywane jako środki psychoaktywne. Marihuana jest środkiem niebezpiecznym i nie może być mowy o tym, aby była udostępniona wszystkim, na zasadach takich, jak witamina C. Nie może tak być, bo będziemy zbierać dramatyczne żniwo. To środek, który jest narkotykiem, który uzależnia i jest niebezpieczny. Tak, jak niektóre środki o charakterze narkotycznym w medycynie są wykorzystywane, tak jeśli jest uzasadnione, to ten środek może być wykorzystywany w medycynie, ale tylko na szczególnych zasadach”