Duda: To święto i defilada, której tradycję przywrócił Lech Kaczyński służy też budowaniu wspólnoty

Jak mówił w przemówieniu prezydent Andrzej Duda:

„To święto, w szczególności defilada, której tradycję przywrócił Lech Kaczyński, służy nie tylko pokazaniu tego jak wygląda nasz potencjał militarny, ale przede wszystkim budowaniu wspólnoty: między żołnierzami służącymi Polsce, żołnierzami państw sojuszniczych, a nami, społeczeństwem. Jesteśmy tu razem!”.

Jak mówił o żołnierzach wojny 1920 roku:

„Szli razem – ludzie o różnych poglądach, którzy na co dzień może się spierali, złączeni jedną myślą. Chłopi, inteligenci, studenci, milion żołnierzy – wszyscy! Umordowana Polska, która dopiero co odrodziła się po ponad 100 latach zaborów, broniła słabiutkiej państwowości, biednego, odradzającego się państwa. Państwa, z którego zaborcy opuszczając nasze ziemie, zabrali prawie wszystko, co nadawało się do produkcji przemysłowej. Ktoś by powiedział: sytuacja beznadziejna. Ale oni tak bardzo pragnęli mieć to swoje państwo, w którym będą traktowani podmiotowo, jako obywatele pierwszej kategorii, które będzie wreszcie sprawiedliwym państwem. Rzecząpospolitą wolnych Polaków, o różnych poglądach – szli ramię w ramię, walczyli”