Nowoczesna przedstawia założenia programu polityki społecznej. „To nie jest polityka rozdawnictwa”
W tym obszarze mieliśmy bardzo wiele zaniedbań. Mieliśmy chaotyczną, przypadkową polityka społeczną. Sensowna i zdrowa polityka społeczna nie może mieć logiki chwilówki. Tak jak robi PiS np. z programem 500+, który daje iluzje rozwiązania problemu, ale za który w przyszłości bardzo dużo zapłacimy – mówił na konferencji prasowej w Sejmie Paweł Rabiej. Jak dodał:
„Podejście Nowoczesnej jest bardzo kompleksowe. Zakładamy, ze polityka społeczna to nie jest polityka rozdawnictwa. To jest polityka inwestycji w obywateli – w ich talent, w ich potencjał. Każda złotówka musi być właściwie wydana. Dlatego proponujemy Indywidualne Konta Pomocy Społecznej. W programie, który mamy w tej chwili trzy grupy są szczególnie ważne. Po pierwsze, to kwestia dzietności. To jest olbrzymi problem. Nasze rozwiązania to rozwój systemu żłobków i przedszkoli oraz program in vitro. Druga grupa to młodzież. Tu mamy bardzo dużo problemów. Chcemy przedstawić projekt mieszkań na wynajem, realizowany razem z samorządami. Państwo powinno zadbać o to, by młodzi mieli dobry start. Trzecią grupą są seniorzy. Mamy konkretne rozwiązania dotyczące zdrowia, leków, ale też projekty aktywizujące seniorów. Ważne jest to, że musimy mieć zarówno silną gospodarkę, jak i silny program socjalny”
Jak podkreślała poseł Joanna Augustynowska:
„Nowoczesna chce zaproponować program, który pozwoli na stabilne i bezpieczne rozwijanie się. Chcemy, aby wysokość emerytur i wynagrodzeń wzrosła, ale chcemy to zrobić dzięki reformom gospodarczym. To spowoduje, że realnie będziemy zarabiać więcej. Na rynku pracy chcemy zaproponować Jednolity Kontrakt Pracowniczy. To będzie kontrakt, który spowoduje równe szanse dla wszystkich pracowników – bez względu na to, czy ktoś jest na umowie o dzieło, umowie o pracę, jakkolwiek się ta umowa nazywa, to ma prawo do pewnego zabezpieczenia socjalnego, do ubezpieczenia, do tego aby był równie traktowany – by miał takie same prawo do odpoczynku przy jednym biurku. Kodeks pracy, który obecnie obowiązuje kompletnie przystaje do współczesnych realiów, powstał w 1974 r. Ciężko się w nim połapać, powoduje duże trudności, trzeba go przepuścić przez sito, pozostawić podstawowe prawa i obowiązki, umieścić w jednym kontrakcie pracowniczym, dać szanse pracodawcom i pracownikom. Drugi element to reformy gospodarcze, które pozwolą na obniżenie kosztów pracy”.
Jak dodała: „Cały system emerytalny wymaga zmian. Chcemy zaproponować osobom, które wchodzą dopiero na rynek pracy, by nie korzystały z przywilejów emerytalnych. Możemy to zorganizować zupełnie inaczej. Możemy zaproponować rozwiązania, które sprawią, że ze względu na ciężkie warunki pracy nikt nie będzie nikomu kazał pracować do śmierci w takich warunkach”.
W przyszłym tygodniu Nowoczesna zaprezentuje założenia programu dot. rolnictwa.