Miller: Uchwała jest całkowicie zbędna i nikomu niepotrzebna. Rozumiem, że to akt wyprzedzający

Jak mówił Leszek Miller w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w “Faktach po faktach” TVN24:

“To uchwała całkowicie zbędna, nikomu niepotrzebna, która nie zmienia istniejącego stanu rzeczy. Dzisiaj polska suwerenność – już po przyjęciu tej uchwały – jest taka sama, jaka była wczoraj, kiedy uchwały jeszcze nie było. Zatem mamy do czynienia z jakimś strzelistym aktem politycznym, ale bez żadnego praktycznego znaczenia. Co więcej, bez rozumienia czym dzisiaj jest suwerenność, bo jak wczoraj słuchałem niektórych wypowiedzi, to miałem wrażenie, że posłowie mówią o jakimś archaicznym typie suwerenności, która na świecie nie występuje”

Rozumiem, że uchwała to akt wyprzedzający, w kontekście spodziewanej oceny KE, która ma mieć miejsce w poniedziałek, a która ma się wypowiadać krytycznie, jeżeli chodzi o pewne procesy zachodzące w Polsce. Tak się w polityce czasami robi, że coś jest nieuchronne, to się uprzedza atak. Ale jeżeli już PiS chciało wystąpić krytycznie w odniesieniu do Brukseli, to mogło zastosować inny manewr. Nie dotyczący suwerenności, bo w ten sposób żadnych przyjaciół nie zdobędzie, tylko np. akcentując nierówne traktowanie różnych krajów, członków UE, bo to zjawisko występuje – dodał Miller.