Duda w Kaliszu: Dziś Polska jest w dużo lepszym stanie niż w 1989 r. Ale nie wszystko zostało zrobione dobrze
Jak mówił prezydent Duda w Kaliszu, gdzie wziął udział w mszy w sanktuarium im. św. Józefa i spotkał się z przedstawicielami pielgrzymki ludzi pracy. Jak mówił:
„Państwo przybywacie do tej świątyni modlić się, dziękować za godność, którą sobie czujecie i w sobie macie. Ale przychodzimy też często by prosić o pracę, o godność pracy. O godziwą zapłatę, która umożliwia utrzymanie rodziny. Kiedy patrzymy przez ten pryzmat na naukę Jana Pawła II i polskie państwo, to trzy rzeczy nasuwają się jako zasadnicze: sprawiedliwość, wspólnota i wolność. Trzy elementy podstawowe. Sprawiedliwość – bo to właśnie sprawiedliwość oznacza, że praca powinna być dobrze wykonywana, ale za dobrze wykonywaną pracę należy się godziwe wynagrodzenie”.
Jak dodał:
„Polacy potrafią ciężko pracować i ciężko pracują. To pokazują nie tylko polskie dane, ale i dane Eurostatu i OECD. Do tego musi był dołączony drugi element: dobre prawo i dobre rządzenie. Co było przed 1989 r. wszyscy wiemy. Ale po 1989 r. gdy wszyscy głęboko wierzyliśmy, że Polska wychodzi na prostą, że będziemy budować państwo na poziomie Zachodu. Otóż trzeba powiedzieć tak: z całą pewnością Polska jest w dużo lepszym stanie niż była wtedy. Z całą pewnością jesteśmy dziś zamożniejsi. Ale nie wszystko zostało zrobione dobrze. Być może na fali entuzjazmu „teraz wszystko musi przejść w prywatne ręce” wiele dobra, które było dobrem narodowym zostało zmarnowane. Często niestety zostało rozkradzione. I chociaż wielu ludzi wzięło sprawy w swoje ręce, to jednak poprzez upadek i zniszczenie wielu państwowych zakładów ludzie stracili pracę”
Jak powiedział: Dziś wielkim zadaniem ludzi władzy jest to odbudować. A zadaniem ludzi pracy jest budowa wspólnoty
fot. KPRP Krzysztof Sitkowski