Kamiński: Schetyna się na mnie nie mści. Przynajmniej na razie
Jak mówił Michał Kamiński w rozmowie z Konradem Piaseckim w Kontrwywiadzie RMF:
„Mam wrażenie, że PO ma przed sobą wiele lat. W tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz. Chcę być w PO i wierzę, że warto budować partię, która także strukturalnie różni się od PiS. Lider musi być silny w każdej partii i dobrze, że tak jest. Najważniejsze, że partia jest wewnętrznie demokratyczna. Zdarzają się konflikty i one są problemem. Nie chcę włączać się w wewnętrzne sprawy partii, w której jestem od niedawna. Dla mnie istotne jest, że to partia, w której panuje swoboda słowa, w której nikt nikomu nie zabrania chodzić do mediów, nikt nikomu nie zarzuca”
– Schetyna jest silnym liderem i jest na początku swojej drogi (…) Na mnie się nie mści, przynajmniej na razie. To temat autentycznie zastępczy. Dzisiaj przed Polakami stoją bardzo ważne wyzwania i PO jest na te wyzwania gotowe – mówił Kamiński.
Pytany o rozłam, polityk PO mówił: – Z rozłamem w Platformie jest jak z yeti. Wiele osób o tym ostatnio o nim mówi, ale nikt go nie widział. I nie zobaczy. Kamiński dał też do zrozumienia, że nie wierzy w szybki powrót Donalda Tuska.