Neumann: Wypchnięcie dziennikarzy z Sejmu do piwnicy jest czymś nie do przyjęcia
Jak mówił Sławomir Neumann na briefingu w Sejmie:
„Dzisiaj na konwencie marszałek Kuchciński potwierdził swoje pomysły [ograniczeń dla dziennikarzy w Sejmie], mówiąc o tym, że zbiera informacje z różnych parlamentów zachodniej Europy, jak w innych parlamentach praca dziennikarzy wygląda i poruszanie się dziennikarzy, także po PE i ma plan, jest zdeterminowany, by przeprowadzić zmiany, które ograniczą dostęp dziennikarzy do posłów i posłów do dziennikarzy. PO i nasz klub przygotował opinię z polskiego parlamentu, z PO do marszałka i ten list panu marszałkowi przekażę, w którym nie zgadzamy się z takim pomysłem. Dorobkiem polskiego parlamentaryzmu jest dość swobodny dziennikarzy do polityków i polityków do dziennikarzy”
„Wypchnięcie dziennikarzy do piwnicy jest czymś nie do przyjęcia”
„Przechodziliśmy to w czasach, gdy PO rządziła. Ten dostęp państwa do nas był otwarty i wiele ciekawych wywiadów udało się państwu nagrać z politykami, także PO. To szczególnie ważne, gdy wysunięcie czy wypchnięcie dziennikarzy do piwnicy, która gdzieś przy Sejmie ma być miejscem pracy dla państwa i kontaktów polityków z mediami, jest czymś nie do przyjęcia. To wprowadzanie swoistej cenzury na kontakty polityków z dziennikarzami i dziennikarzy z polityków. Wiem, że wielu posłów PiS-u ma dzisiaj problem w kontaktach z mediami, ale to także utrudnianie pracy opozycji”
– Rozumiemy częściowo argumenty marszałka o poprawie bezpieczeństwa w Sejmie i nad tym trzeba pracować, ale nie chcemy, żeby ten argument o bezpieczeństwie nie był tarczą, która będzie chroniła wyrzucanie dziennikarzy z Sejmu – mówił szef klubu PO.