Szydło: Rezolucja PE nt. Polski nie jest potrzebna. To akt politycznej desperacji opozycji

Jak mówiła premier Szydło na konferencji w Brukseli:

„Rezolucja PE nt. Polski nie tylko nie jest potrzebna, ale jest niestety pewnym aktem desperacji politycznej polskiej opozycji, która tutaj – na arenie międzynarodowej – zrobiła zamieszanie i postawiła Polskę w złym świetle, co doprowadziło do tego, że jest w tej chwili próba podejmowania takiej rezolucji. Politycy opozycji tego nie ukrywają, że to ich pomysł, bo wczoraj byli tutaj, w Brukseli i pilnie zabiegali o to, żeby ta rezolucja została podjęta. Jest niepotrzebna zupełnie i nikomu nie jest potrzebne, żeby suwerenne państwo, jakim jest Polska, które chce rozwiązywać swoje wewnętrzne sprawy u siebie, żeby absorbowało uwagę opinii publicznej na zewnątrz”

Są poważne sprawy. Wczoraj toczyły się rozmowy nt. porozumienia ws. migrantów. Szukaliśmy takiego konsensusu, który rozwiązałby problem – co nie było łatwe – i nagle przyjeżdżają tutaj politycy polskiej opozycji. Nawet to śmiesznie wygląda, bo są poważne sprawy i przyjeżdża dwóch panów, którzy tutaj zaczynają opowiadać niestworzone rzeczy. Przewodniczący Schulz uległ tej logice. Ma szanse jeszcze się z tego wycofać – dodała premier.

Szydło na pytanie, czy po dzisiejszej publikacji RZ ma zaufanie do kierownictwa BOR, stwierdziła:

„Muszę porozmawiać z ministrem Błaszczakiem. Po powrocie do kraju będę mogła coś więcej powiedzieć na ten temat. W tej chwili moja wiedza oparta jest na doniesieniach, jak i państwo macie. Wolałabym mówić o tym już po konkretnej rozmowie z Błaszczakiem”