Petru: Szef IPN jest jak Ziobro – najpierw oskarżenie, potem sprawdzamy. Liczy na robotę od PiS
– Przeraża mnie to, co robi IPN. Szef IPN [Łukasz Kamiński] zachowuje się jak Zbigniew Ziobro. Najpierw oskarża, a potem sprawdza się papiery. Nie ma w ogóle domniemania niewinności. W majestacie prawa dokonujemy linczu na Lechu Wałęsie, a on nie ma możliwości obrony – mówił dziś w „Faktach po Faktach” Ryszard Petru.
Lider Nowoczesnej stwierdził, iż teczki z materiałami związanymi z Wałęsą nie wyciekły przypadkiem. Jak mówił Petru, szef IPN oczekuje od PiS „roboty na przyszłość”. – Tu nie chodzi o Lecha Wałęsy, chodzi o styl uprawiania polityki – skonstatował polityk.
Jak dodawał, sprawa Wałęsy przykryła „100 koszmarnych dni rządu PiS”. Przyznał też, iż tym samym „w sposób przerażający unika się rozmów o przyszłości”.
Jak powiedział Petru: – Dziś Polską rządzą Kiszczak z Kaczyńskim.