Miller: Po wyborach samorządowych Rzepliński zachowywał się jak klasyczny, rasowy polityk PO

Jak mówił Leszek Miller w „Faktach po faktach” TVN24:

„Sądzę, że sprawa Trybunału Konstytucyjnego wynikła z przypadku. Otóż ten przypadek dostarczyła Platforma, wybierając sędziów niezgodnie z obowiązującym prawem i to był prezent, który nieopacznie wylądował na biurku Jarosława Kaczyńskiego. Oczywiście można powiedzieć: gdyby nie to, byłoby co innego. Być może. Ale sprawa TK jest rozgrywana instrumentalnie zarówno przez jeden obóz, jak i drugi obóz. To już nawet nie chodzi o to, kto będzie sądził, tylko czyje będzie na wierzchu, czyja racje będzie na wierzchu”

Dalej mówił:

„Wina jest podzielona. Jeżeli chodzi o sympatie prezesa Rzeplińskiego, sympatie polityczne, to nie ulegają żadne wątpliwości. Pamiętam, jak się zachowywał szef TK po wyborach samorządowych. Zdjął togę sędziego TK i założył garnitur polityka. Pamiętam, co mówił o protestach wyborczych, jak ganił tych, którzy mieli wątpliwości czy procedury zostały wypełnione. Zachowywał się tak, jak klasyczny, rasowy polityk Platformy”