Kaczyński: Oni nam chcą uniemożliwić danie 500 zł na dziecko. Ten Trybunał by to zakwestionował
Jak mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński przed Trybunałem Konstytucyjnym:
„Musi paść pytanie, o co chodzi naprawdę. Otóż sprawa jest jasna. Chodzi o tę wielką przebudowę Polski, którą podejmujemy, w interesie ogromnej większości Polaków. Musimy Polskę zmienić. Uczynić sprawiedliwą, solidarną. To nie słowa, to konkrety. Oni nam chcą uniemożliwić danie 500 zł na dziecko. Ktoś powie dlaczego? Dlatego, że to my dajemy. Wobec tego nie wolno. Jestem pewien, że ten Trybunał by zakwestionował. Oni chcą nie dopuścić do powrotu do dawnego wieku emerytalnego. Już o tym mówili. Zresztą o 500 zł były prezes już też mówił, że to niesłychany wręcz skandal.
Oni chcą nie dopuścić do tego, by ludzie po 75 roku życia otrzymywali darmowe lekarstwa. By podjęto działania ku temu, by podjęto działania, by w Polsce rosły płace, by był pakt o wzroście płac. By Polacy zaczynali zarabiać tak, jak to wynika z naszego dochodu na głowę. Bo zarabiamy mniej, niż z tego wynika. Oni nie chcą dopuścić do tego, żeby tę bandę kolesiów rozpędzić, która rozsiadła się w administracji. I oni nie chcą dopuścić do naprawy wymiaru sprawiedliwości – instytucji, która jest szczególnie krytycznie oceniana przez społeczeństwo, mimo, że media ją bardzo mocno popierają”
Dalej mówił:
„Czy chcecie wymiaru sprawiedliwości, gdzie biedny człowiek, mieszkaniec domu opieki, który kupił sobie telewizor, i później nie może zapłacić raty, lądował w więzieniu, a aferzyści, gangsterzy byli na wolności? Czy chcecie, by w więzieniu lądowali rolnicy, którzy chcą kupić polską ziemię, a ci, którzy ludziom pistolety do głowy przystawiali, byli na wolności? A tak to dzisiaj wygląda”