Schetyna w Sopocie: Sojusz tradycji i wolności połączył „Solidarność”, później – PO. Powróćmy do tego
Jak mówił dziś na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Sopotu Jackiem Karnowskim i szefem klubu PO Sławomirem Neumannem Grzegorz Schetyna:
„Trójmiasto jest miejscem bardzo ważnym dla PO, tu się wszystko zaczynało. Dla PO to jest miejsce magiczne, gdzie wszystko się zaczęło, gdzie pokazaliśmy w 2001 r., że jesteśmy w stanie związać dwie rzeczy, dwa filary, niezbędne w czasach powstawania Platformy. Tradycja tych miejsc, nowoczesny konserwatyzm i poczucie wolności, które w Trójmieście jest najświętsze – poprzez otwarcie na świat. Dzięki PO, to połączenie okazało się możliwe. Ten wielki sojusz konserwatystów i liberałów. Tradycji i wolności. Te połączenie pomogło stworzyć najpierw „Solidarność”, a potem PO. Musimy odwoływać się do tej tradycji”
Kandydat na szefa PO przekonywał, że w Platformie znów „rodzi się poczucie wspólnoty”:
„Samorządność jest czymś świętym, czymś podstawowym. Przez jej sukces ten region rozwijał się tak dobrze. Nieprzypadkiem PO wygrywa tu wszystkie wybory. Wczoraj byłem na Śląsku. Dlatego, że z Borysem Budką mieliśmy spotkanie, podczas którego przekazał mi poparcie. To dowód na to, że Platforma się konsoliduje, że rodzi się znów poczucie wspólnoty”
Schetyna był też pytany o Tomasza Siemoniaka, swojego rywala w wyborach wewnętrznych:
„Zawsze pochlebnie wypowiadam się o przyjaciołach z PO, ale kiedy jest twarda rywalizacja, to trzeba sobie powiedzieć kilka rzeczy prawdziwych”