Waszczykowski o szczycie: Możemy upoważnić zaprzyjaźnione państwo, które przedstawi nasze stanowisko
Jak mówił Witold Waszczykowski na briefingu w Sejmie:
„Protokół pozwala na rozwiązania elastyczne. Możemy na tym szczycie upoważnić któregoś z zaprzyjaźnionych przedstawicieli państw naszego regionu, który by przedstawił nasze stanowisko, które by zebrał opinie wyrażane na szczycie przez innych i przekazać nam. Możemy również odesłać ambasadora z Brukseli, który mógłby śledzić tę dyskusję, zanotować wszystkie wypowiedzi i przekazać nowym władzom. To kwestia drugorzędna, bo to szczyt, który nie będzie mieć wpływu na rozwiązanie problemu, a jedynie wpływ na ogólną debatę nt. tego problemu. Jeśli premier Tusk chciał poruszyć politykę europejskich, to mógł zaprosić ich do miejsc, które są narażone na emigrację”
Wcześniej o takim scenariuszu mówił Rafał Trzaskowski. W TVN24 przyznał, że jeśli prezydent nie jedzie, to prawdopodobnie będziemy musieli wystąpić z prośbą, aby inne państwo reprezentowało Polskę na tym szczycie.
Według radia RMF, Polskę prawdopodobnie bedą reprezentować Czechy.