Raś o „podkupywaniu” radnych PSL przez PiS i wyborach wewnętrznych w PO: Skończmy ten serial
Ireneusz Raś na pytanie dzienniakarza Radia Kraków, czy w Małopolsce rozpada się koalicja PO-PSL, mówił w czwartek:
„Nie ma takiego zagrożenia. Władze krajowe i regionalne PSL podkreślają, że koalicja trwa. Również ci radni, którzy pomylili się w głosowaniu we wtorek podpisali się. Oni mówili od razu, że chcą powtórki głosowania. Słowo jest ważne. Podpisało się 21 radnych pod wyborem marszałka Krupy (…) Wielu radnych, nie tylko z PSL, potwierdziłoby o telefonach prominentnych działaczy PiS, którzy nawoływali do złamania koalicji. To o co walczy PiS, czyli czystość w polityce, zostało przez nich złamane. Nikt nie jest święty, ale skala działania prominentnych działaczy PiS, którzy wykluczają oficjalnie takie rozmowy, pokazuje, że to wielka patologia”
Polityk PO odniósł się też do kwestii wyborów wewnętrznych w Platformie, choć nie chciał wskazać swojego faworyta na fotel szefa partii:
„My nie możemy tego serialu prowadzić. Mówimy o tym. Jesteśmy na początku drogi. Toczyłem wczoraj rozmowy z kolegami i koleżankami. Musimy się szybko uporać ze zbudowaniem nowych władz w partii (…) Chce startować pani premier Kopacz, której determinacji nie można odbierać. Z drugiej strony jest Grzegorz Schetyna. Wsłuchuję się w głos naszych wyborców. Po raz pierwszy staram się nie tylko słuchać siebie, ale weryfikować to z wyborcami z Krakowa”