Budka: Jeśli koleżanki i koledzy uznają, że w PO potrzebna jest zmiana pokoleniowa – wystartuję na szefa partii

Borys Budka w Sygnałach Dnia PR1 na pytanie, czy chce wystartować w wyborach na szefa PO, odpowiedział:

„Jeśli zostanie w PO ogłoszony kalendarz wyborczy, wtedy będą formalnie zgłaszane kandydatury. Jako odpowiedzialny polityk, nigdy nie mówię nigdy. Wszystkie pojawiające się newsy traktuję jako podgrzewanie atmosfery. Myślę, że najważniejsze jest, by sprawy wewnętrzne dyskutować wewnątrz. Miło mi, że dużo koleżanek i kolegów apeluje o tzw. trzecią drogę. Natomiast na chwilę obecną nie mamy kalendarza, najważniejsze, to wybrać dobry zespół zarządzający klubem parlamentarnym. To jest pierwsze wyzwanie. Jestem przekonany, że uda nam się to szybko i sprawnie zrobić”

Jak dodawał minister sprawiedliwości:

Szefem klubu powinna zostać osoba, która sprawnie zorganizuje pracę największej partii opozycyjnej w parlamencie. Ewa Kopacz nadaje się do tej roli. Natomiast musimy dyskutować nad całym zespołem, więc powinniśmy dyskutować o tym wewnątrz naszego ugrupowania”

Budka odniósł się do tekstu na portalu Fakt24.pl”

„Decyzje mogą być podjęte dopiero, kiedy będzie formalnie ogłoszony kalendarz wyborczy. Natomiast jako odpowiedzialny polityk, mówię, że może pojawić się trzecia opcja. Trzecia opcja oznacza zmianę pokoleniową w PO. Jeśli koleżanki i koledzy uznają, że taka opcja jest potrzebna, to wtedy na pewno będę jedną z osób, które mogą zgłosić swoją kandydaturę. Natomiast na tę chwilę apeluję, byśmy spokojnie wewnątrz partii rozmawiali na ten temat”

Polityk PO dodał, że nie ma aspiracji, by być szefem klubu PO. Jak przyznał, sugerował premier Kopacz, by klub nie był zarządzany wyłącznie jednoosobowo, ale by powstał wokół niego sprawny zespół zarządzający.